Jazda konna to nie tylko wspaniała forma aktywności fizycznej, ale także sposób na relaks i odprężenie. Jednak po zakończeniu lekcji warto zadbać o kilka czynności, aby utrzymać nasze umiejętności jazdy na odpowiednim poziomie. W tym artykule przedstawimy kilka kroków, o których warto pamiętać po lekcji jazdy konnej. Omówimy, jakie ćwiczenia dobrze jest wykonać poza siodłem oraz jak dbać o swoje ciało po intensywnym treningu. Odkryj nasze porady i wskazówki dotyczące czynności, które pomogą Ci utrzymać jeździecką formę.

Daj ciału czas na wyciszenie

Dopiero co zsiadłeś z końskiego grzbietu? Nie biegnij od razu do auta czy domu. Daj sobie kilkanaście minut na wyrównanie oddechu, uspokojenie ciała i znormalizowanie jego temperatury. Możesz w tym czasie zająć się koniem, ustalić szczegóły kolejnej jazdy czy po prostu pospacerować w okolicach stajni. Dzięki temu łagodnie przywrócisz organizm do spokojnego trybu czuwania i unikniesz niepotrzebnego przeziębienia. Taka chwila wyciszenia po intensywnej aktywności fizycznej wzmocni Twoją odporność i uchroni Cię przed falą nadciągającego zmęczenia i zakwasów.

Rozciągnij obolałe mięśnie

Jakie czynności warto wykonać po lekcji jazdy konnej?Pamiętaj o tym, że trening nie kończy się wtedy, gdy przekraczasz drzwi stajni. By zachować jak najlepszą sprawność, poprawić swoje wyniki jeździeckie oraz pracę z koniem powinniśmy pracować nad swoją kondycją także poza siodłem. Po lekcji jazdy konnej nie zapomnij więc o odpowiedniej sesji rozciągania. Wykonaj powolne ruchy głową i pozbądź się napięcia wywołanego noszeniem toczka. Naciągnij ramiona i palce zmęczone trzymaniem wodzy. Pamiętaj także o spokojnych skłonach czy naciągnięciu łydek. Nie omijaj nawet kostek, które przecież pracowały nad pozycją stopy w strzemionach. Dzięki mądremu rozciąganiu zwiększasz mobilność swojego ciała, a także zakresy ruchu, co pomoże Ci osiągać jak najlepsze wyniki w siodle. Rozciąganie wpływa także pozytywnie na proces regeneracji i sprawia, że nasze mięśnie łatwiej się odprężają i są mniej obolałe.

Masaż się sprawdzi

Od anglezowania bolą Cię łydki, galop sprawia, że uda aż szczypią od wysiłku, a przez pomoc w stajni i noszenie siodeł czujesz napięcie w ramionach? Pora na masaż, który pozwoli Ci rozluźnić napięte strefy mięśniowe i zapewni im łatwiejszy proces regenerowania. Nie musisz mieć do tego specjalistycznej wiedzy czy drogich akcesoriów. Na początek wystarczy, że do masażu użyjesz mocy własnych palców. Delikatnie uciskaj obolałe miejsca, wykonując także ruchy okrężne czy pociągłe. Staraj się masować zawsze w kierunku, serca, nie odwrotnie. Możesz zmieniać siłę nacisku czy kształt ruchu, by jak najlepiej dotrzeć do źródeł bólu.

Innym sposobem na domowe masowanie jest wykorzystanie sprytnych rollerów. To zestawy składające się zazwyczaj z kilku rodzajów piłeczek i wałków, które umożliwiają nam rozmasowanie każdej partii mięśni. Na początek wystarczy nam jednak zwykła, nieco twardsza piłeczka. Rollowanie polega na wykorzystywaniu siły nacisku własnego ciężaru do masażu. Możesz zacząć je od stóp – połóż piłeczkę na ziemi i utrzymując równowagę przesuwaj po niej jedną ze stóp. Skup się nie tylko na śródstopiu, ale też pięcie czy wewnętrznej i zewnętrznej stronie stopy. Zmieniaj rozmasowywane mięśnie i stopniowo przesuwaj się do góry, nie omijając nóg, pośladków i pleców.

Wyśpij się!

Zanim ponownie wrócisz w siodło, koniecznie zostaw sobie nieco czasu na regenerację. Czasem nasze ciało już po jednym dniu jest gotowe do dalszej aktywności, jednak kiedy indziej potrzebujemy nawet kilka dób, by odpowiednio się zregenerować i zbudować masę mięśniową. W tym czasie niezwykle istotny jest sposób, w jaki wypoczywamy. To właśnie we śnie w naszych głowach zachodzi wiele ważnych procesów związanych z uczeniem się i nabywaniem nowych umiejętności. Pamięć mięśniowa, którą ćwiczyliśmy podczas ostatniej jazdy, przekazuje wtedy do naszej głowy cenne wskazówki, dzięki czemu podczas kolejnej lekcji jazdy subtelnie poprawia się nasz dosiad czy współpraca z koniem.

Komfortowy sen pozwala także zregenerować obolałe ciało i przekuć wysiłek fizyczny w rosnącą sprawność. Kiedy wypoczywamy, nasze organizmy zyskują czas potrzebny do tego, by naprawić mięśnie i wpłynąć pozytywnie na naszą kondycję. Jeśli chcesz jak najlepiej regenerować się po wysiłku fizycznym, zadbaj o odpowiednią ilość snu, która wynosi co najmniej 8 godzin, a także o komfortowe warunki sypialniane, czyli optymalną temperaturę, dobrą wilgotność sypialni czy dostęp do świeżego powietrza. Nie bez znaczenia dla naszego wypoczynku jest także wyposażenie naszego łóżka, czyli amortyzujący materac, poduszka utrzymująca kark w zdrowej pozycji czy oddychająca pościel.

Dbaj o swoją kondycję także innymi sportami

To ważne, by jeździec miał rozbudowaną równowagę i wytrzymałość. Dzięki nim wytrzyma nawet kilkudniowe rajdy i poprawi swoją pozycję na koniu. Można zbudować je nie tylko poprzez kolejne godziny w siodle, ale także uprawianie innych sportów. Co istotne, żonglowanie aktywnościami i angażowanie różnych partii mięśniowych również może wpłynąć na bardziej korzystną regenerację. Kilka dni po jeździe konnej możesz więc wybrać się na basen i pozwolić, by woda rozmasowała spięte mięśnie. Korzystne może okazać się także spróbowanie różnych stylów tańca, gdzie wyprostowana postawa oraz balans są bardzo ważne. O wzmocnienie łydek zadbasz, zamieniając jeżdżenie autem na przyjemne wycieczki rowerowe.

Zdrowa dieta? Pomoże Ci także w jeździectwie

Jedząc pełnowartościowe i zdrowe posiłki dbamy o to, by mieć więcej siły i dostarczać swojemu organizmowi wszystkich potrzebnych składników – także tych odpowiedzialnych za szybką regenerację mięśni czy lepszą koncentrację, która przecież bardzo przydaje się na końskim grzbiecie. Jeśli więc chcesz lepiej się regenerować, a także poprawić swoją kondycję, koniecznie przyjrzyj się swojej diecie. Nie chodzi o całkowite wyeliminowanie słodyczy czy pozbycie się z niej słonych przekąsek. Zamiast tego zwróć uwagę na to, czy jesz odpowiednią ilość owoców i warzyw, czy dostarczasz sobie produktów pełnoziarnistych i błonnika, a także czy Twój organizm zyskuje odpowiednią ilość białka, które pomaga mu w budowaniu siły. Pomyśl także o wodzie – czy po każdym treningu uzupełniasz płyny?